Janek
był zdenerwowany. Siedział na ławce i ocierał spocone z nerwów dłonie o szorty.
-
Ej stary ! Będzie dobrze, zobaczysz. – powiedział siadając obok niego Michał.
Nagle
od tyłu ktoś Jankowi zasłonił oczy. Poczuł delikatne dłonie z długimi,
szczupłymi palcami. Pachniały rumiankiem.
-
Zgadnij kto to ! – zawołała Mania śmiejąc się.
-
Nie mam pojęcia. Ale po dotyku stwierdzam, że to moja jedyna - Mania.
Obrócił
się i wziął Manię na kolana. Pocałował w usta. Och! Jak stęsknił się za tymi
pocałunkami. Otworzył oczy i popatrzył się w tą twarz. Mania zaśmiała się i
uwolniła z uścisku. Potem zobaczyła obok rozbawionego chłopaka. Potem spojrzała
na Olę, która nie widziała twarzy kolegi Janka .
-
Michał. – powiedział i wyciągnął rękę. Miał suche dłonie, knykcie zniszczone
przez brak jakiegokolwiek kremu. Paznokcie obgryzione ale był całkiem
przystojny. Po obu bokach głowy miał lekko wygolone i na środku miał
pozostawione włosy. Oczy miał ciemne. Zęby lekko krzywe ale to nadawało mu
uroku. Ola przeszła obok Mani i w tym momencie jej oczy rozbłysły na widok
chłopaka. On też wpatrywał się w nią oczarowany.
-
Ola.
-
Michał
Wyciągnęli
ręce i uścisnęli je sobie nawzajem. On tylko patrzył się na nią z uśmiechem.
Trener
zagwizdał i Michał oraz Janek wstali i podeszli do niego by ustalić strategię.
A Mania zajęła miejsce po Janku obok niej usadowiła się Olka.
-
Wow ! Nie mówiłaś, że on ma takich przystojnych kolegów! – zagrzmiała do ucha
Mani Ola.
-
Sama nie wiedziałam ! – odparowała
Mecz
się zaczął i dziewczyny obserwowały poczynania chłopaków. Michał był bardzo
zdezorientowany, parę razy stracił piłkę ponieważ zapatrzył się na Olę…
***
Aleks
siedział przed telewizorem rozmyślając. Kurczę. Te oczy. Nocami o nich śnił.
Piękne, zmysłowe usta ! Boże, chciałby skosztować ich smaku. Musi ją złamać.
Zakochał się. Może ona … też coś do niego poczuła ? Nie wiedział. Mógł tylko
snuć domysły. Odpalił kompa i wszedł na FB. Masa powiadomień i setki wiadomości
od różnych, innych dziewczyn. Ale jego nie interesowały inne, jego obchodziła
ta konkretna. Z ciemnymi blond włosami, z zielonymi oczami i tym ciałem…
Ciekawe ja wyglądała w kostiumie. Już zaczął wyobrażać sobie Manię w czerwonym
kostiumie z wymyślnymi falbankami ale zaraz się za to zbeształ. Wszedł na
profil Oli i znalazł Manię w jej znajomych. Miała dość dużo zdjęć. Ale jedno u
niej się najbardziej rzucało w oczy. Konie. Wszędzie konie. I jedna klacz.
Jaskinia. Przepatrzył jeszcze zdjęcia i wreszcie trafił na to w kostiumie. Ojej…
Ładne to ciało ! I nogi… Od piasku były chyba jakiś kilometr nim dosięgły bioder.
Ale musiał przyznać. Była okropnie chuda. Kości bioder niemiłosiernie wystawały
jej, obojczyki były za bardzo widoczne a mostek można było w pierwszej chwili
dostrzec. Biustu… cóż… nie miała za dużego ale akurat Aleks nie zwracał na to
uwagi. Zaprosił ją do znajomych. Wylogował się i wyłączył komputer. Położył się
na kanapie, nie mając co robić. Ola poszła na mecz chłopaka Mani. A on został
sam. Rodzice Oli poszli do pracy. Stwierdził, że gdzieś wyjdzie. Nie może
całymi dnami siedzieć w mieszkaniu. Ubrał się i wyszedł. Na ulicy co rusz,
jakaś głowa płci żeńskiej oglądała się za nim. On żadnej z nich nie zaszczycił
nawet spojrzeniem. Wszedł do sklepu. Gdy tylko przekroczył próg sklepu wpadła
na niego dziewczyna, rozrzucając siatkę z zakupami. Wypadło z niej prawie
wszystko w tym paczka tamponów, zmieszana dziewczyna pospiesznie wkładała
wszystko do torby. Aleks jej pomógł w zbieraniu i posłał wspierający uśmiech.
-
Aleks. – powiedział wyciągając rękę.
-
Karolina. – odpowiedziała patrząc na niego spod długich, czarnych rzęs. Jej
złote włosy opadały kaskadami na puchową kurtkę. Oddała uścisk dłoni.
-
Masz może ochotę przejść się na spacer? – zapytał zręcznie, dziewczyna
skierowała wzrok na ciężką siatkę z zakupami. – Och. Ja ją poniosę.
-
To w takim razie chętnie. – powiedziała uśmiechając się również.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz